„To będzie bajeczka
o trzech małych, bardzo
niegrzecznych koteczkach.
Mowiła im mama, wychodząc na łowy:
- Niech żadne wam psoty, nie przyjdą do głowy!
Dziś źle mi się śniło, pies przebiegł mi drogę,
lecz myślę, że same zostawić was mogę.
Pobawcie się grzecznie w pokoju piłeczką,
gdy któreś zgłodnieje - w spodeczku jest mleczko.
Nim mama zamknęła za sobą drzwi chaty,
przez okno wyskoczył syneczek Łaciaty.
Na drzewo się wdrapał, by łapać wróbelki,
pęknęła gałązka i rumor był wielki!
A wróble uciekły i śmiały się z gapy:
- Źle spadasz, koteczku! - Na cztery skacz łapy!"
Chore kotki, Wiesław Drabik
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz